Imieniny Marysi
1437
tytuł:
Imieniny Marysi
gatunek:
scena ludowa
muzyka:
słowa:
info:
w opracowaniu Pawła Humieniuka.
MĘŻCZYZNA 1:
Ej, Bartek, Maciek! A wyśta zapomniały, że dzisiaj Marysi imieniny?! No chodźta jej powinszować! MĘŻCZYNA 2:
Ej, jo się wstydzę. MĘŻCZYZNA 1:
Jak się będziesz wstydził, to się nigdy nie ożenisz! Chodź, bierz harmonię! A ty Maciek skrzypce, będziemy grali i śpiewali tak ... (z żartami?) dojdziewa do chałupy! MĘŻCZYZNA 2:
Cho, no to idziemy! (grają i śpiewają)O mój Boże, o mój Boże!Mamcia mi się żenić każeA ja nie wiem, co mam czynićCzy tak chodzić, czy się żenićChodził bym tak, nie wiem czegoŻeniłbym się, ni mom czegoŻeby zaraz kupę grosaBrałbym córkę od Bartosa
BARTEK:
Chodźta do chałupy, chłopoki! Dzień dobry ci, Maryś! Dzisiaj Twoje imieniny, przybyliwa (?) do ciebie powinszować. Winszujemy ci wszystkiego dobrego, byś nam zdrowo się chowała, a mnie - Bartkowi, buziaka dała. MARYSIA:
Buziaka ci nie dam, ale wam zaśpiewam. (Marysia śpiewa)
Na zielonym dębieBiały gołąb siedziałDałabym ci buziŻeby nie powiedziałBo jak byś powiedziałJa bym się wstydziłaŻeś ty mnie całowałJa się nie broniłam
MĘŻCZYZNA 3:
Ej, Bartek! Coś mi się zdaje, cy ty o ... nie myślisz, kiedy się o całusa upominos! BARTEK:
A moze wam chłopoki zazdrość? To wam zaraz zrobię na złość! Nadstaw Maryś buziaka. (cmok) Ha, ha, ha!
(Grają i śpiewają po raz kolejny)
Przejechałem przez porębęJa kochałem, kochać będęJeżeli wam, chłopcy, zazdrośćBędę kochał Maryś na złośćJeżeli wam, chłopcy zazdrośćBędę kochał Maryś na złość
(część 2)
BARTEK:
Ano Maryś, zaśpiewaj nam jaką piosneczkę! A ty, Maciek wyjmuj ... zza pazuchy, napijewa się na Marysi zdrowie! (solenizantka śpiewa wraz z gośćmi)
Kiedy idę do kościołaHa, ha! Hejże ha!Mam chłopaków dookołaHa, ha! Hejże ha!Na jednego mrugnę oczkiemHa, ha! Hejże ha!A drugiego śturchnę boczkiemHa, ha! Hejże ha!A ja jestem parobecekHa, ha! Hejże ha!Zalecam się do dziwecekHa, ha! Hejże ha!Do dzieweczek się zalecamHa, ha! Hejże ha!Każdej taniec z nich obiecamHa, ha! Hejże ha!
BARTEK:
A teraz zarżnijcie co na lewo. Niechaj sobie potańcuje z Marysią. (Orkiestra przygrywa, panowie śpiewają)
Kujaw (kuja?) do Kujawia
Jadę na białem koniu, ja jadę!
... kujawiaczek
... pojadę, pojadę!
13.04.2018
Przepisał Bartłomiej.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
0:00
0:00
Etykiety płyt
A teraz tekst, bo w końcu mam czas, żeby zacząć spisywać.
Z góry przepraszam za problemy z nazewnictwem bohaterów nagrania (głównie tych męskich), ale tak ciężko się tutaj połapać, kto jest kim, że musiałem ich po prostu ponumerować. Tylko co do jednego mam pewność, że to Bartek 🙂
CZ.1
MĘŻCZYZNA 1: Ej, Bartek, Maciek! A tyśta zapomniały, że dzisiaj Marysi imieniny?! No chodźta jej powinszować!
MĘŻCZYNA 2: Ej, jo się wstydzę.
MĘŻCZYZNA 1: Jak się będziesz wstydził, to się nigdy nie ożenisz! Chodź, bierz harmonię! A Ty masz ..., będziemy grali i śpiewali tak, że aż samy (?) dojdziemy aż do chałupy!
MĘŻCZYZNA 2: Cho, no to idziemy!
(grają i śpiewają)
O mój Boże, o mój Boże!
Marysia mi się żenić może
A ja nie wiem, co mam czynić
Czy tak chodzić, czy się żenić
Chodził ... (gońca?) nie wiem czego
Żeniłbym się, ni mom czego
Żeby zaraz kupę grosza
Brałbym córkę od Bartosza
BARTEK: Chodźta do chałupy, chłopoki! Dzień dobry ci, Maryś! Dzisiaj Twoje imieniny, przyszliwa (?) do Ciebie powinszować. Winszujemy Ci wszystkiego dobrego, byś nam zdrowo się chowała, a mnie - Bartkowi, buziaka dała.
MARYSIA: Buziaka Ci nie dam, ale Wam zaśpiewam.
(Marysia śpiewa)
Na zielonym dębie
Biały gołąb siedział
Dałabym ci wąsik (?)
Żeby się powiedział
Bo jak byś to wiedział
Ja bym się wstydziła
Żeś ty mnie całował
Ja się nie broniłam
MĘŻCZYZNA 3: Ej, Bartek! Coś mi się zdaje, że Ty o sobie (?) nie myślisz, kiedy się o całusa upominos!
A moze wam chłopoki zazdrość? To wam zaraz zrobię na złość! Nadstaw Maryś buziaka.
Ha, ha, ha!
(Grają i śpiewają po raz kolejny)
Przejechałem przez porębę
Ja kochałem kopać ...
Jeżeli wam, chłopcy zazdrość
Wiedz, że kocham Maryś na złość (?)
Jeżeli wam, chłopcy zazdrość
Wiedz, że kocham Maryś na złość (?)
CZ. 2
BARTEK: Czołem Maryś, zaśpiewaj nam jaką piosenkę! A ty, Maciek wyjmuj ... zza pazuchy, napijewa się na Marysi zdrowie!
(solenizantka śpiewa wraz z gośćmi)
Kiedy idę do kościoła
Ha, ha! Hejże ha!
Mam chłopaków dookoła
Ha, ha! Hejże ha!
... brudne oczki (?)
Ha, ha! Hejże ha!
A drugiego ślubne (?) boczki
Ha, ha! Hejże ha!
A ja jestem parobecek
Ha, ha! Hejże ha!
Zalecam się do dzieweczek
Ha, ha! Hejże ha!
Do dzieweczek się zalecam
Ha, ha! Hejże ha!
Każdej taniec z nich obiecam
Ha, ha! Hejże ha!
BARTEK: A teraz zarżnijcie co na lewo. Niechaj sobie potańcuje z Marysią.
(Orkiestra przygrywa, panowie śpiewają)
Kujaw (kuja?) do Kujawia
Jadę na białem koniu, ja jadę!
Bo mi zagra kujawiaczek
... dojadę, dojadę!
żebyś nie powiedział
Bo jakbyś powiedział
Ja kochałem, kochać będę